IX Ogólnopolska Interdyscyplinarna
Konferencja Naukowo - Techniczna

"EKOLOGIA A BUDOWNICTWO"
Bielsko - Biała, 16 - 18 października 1997.
 

Dr hab. inż. Jan Jeż
Politechnika Poznańska.

 
 
"Lud mój zasięga rady u swojego drewna, a jego laska daje mu wyrocznię; bo go duch nierządu omamił - opuścili Boga swojego, aby cudzołożyć"
(Oz 4,12).
RADIESTEZJA STOSOWANA - PRAWDA CZY MIT?
 

Szeroka jest oferta radiestezji: geotronika, biotronika, filotronika, teleradiestezja. Do radiestezji zalicza się niekiedy telepatię, telekinezę, telegnozję, bioenergoterapię. A więc nie tylko uznawane wśród ludu szukanie wody zdatnej do picia dla przyszłych studni, ale także ekspertyzy geologiczno - inżynierskie, wyjaśnienie przyczyn awarii i katastrof budowlanych, diagnozowanie i leczenie chorych, także... ocena stopnia posiadania łaski uświęcającej, miejsce przebywania duszy zmarłego, itd., itd., ostatnio również... kojarzenie małżeństw. W tym referacie dokonano konfrontacji rezultatów działań radiestezyjnych z doświadczeniami własnymi inżyniera geotechnika oraz fizyka (także przez wiele lat zauroczonych tą "sztuką".
 

1. Wprowadzenie.

Możność trafnego określania miejsca występowania, głębokości i rodzaju wód podziemnych jest niezbędna nietylko dla zaopatrzenia w wodę zdatną do picia, ale i dla kształtowania bezpiecznych posadowień obiektów budowlanych. Wysoki lub  zmienny poziom wód podziemnych lub ich duży dopływ komplikuje budowę, powoduje zawilgocenia, zalania piwnic. Szereg gruntów pod wpływem zmiany ich wilgotności zmienia swoje właściwości, co grozi zmianami ich wytrzymałości i w konsekwencji - obniżeniem nośności podłoża, osiadaniami, zarysowaniami, utratą stateczności konstrukcji, aż do katastrofy włącznie.
Warunki wodne podłoża gruntowego określa się aktualnie:
-za pomocą badań bezpośrednich (wiercenia badawcze, próbne pompowania itd.),
-z map hydrogeologicznych, weryfikkowanych z aktualnymi poziomami wód w odkrytych ciekach, studniach, piezometrach itp.
Pierwszy sposób sprowadza się faktycznie do badań punktowych. Wynikający stąd brak ciągłości danych nie daje gwarancji pełnego rozpoznania. Co więcej, przy mechanicznym (rutynowym) rozmieszczeniu punktów badawczych w terenie - stosując np. zasadę równych odległości między nimi - istnieje możliwość ominięcia niewidocznych na powierzchni terenu cieków wodnych, obszarów słabonośnych itd. (rys. 1).
Przy korzystaniu z map hydrogeologicznych należy pamiętać o tym, że dają one obraz niepełny, zazwyczaj zbyt ogólny, a także o tym, że powstały one na podstawie zdjęć i badań terenowych o określonej dokładności, co ma wpływ na ich użyteczność.
Przestrzenny obraz warunków wodnych przedstawiony na mapie może być także już nieaktualny w momencie przystąpienia do budowy.
Pojawiająca się w takiej sytuacji oferta radiestety, w kórej nie mówi się nawet o cieniu możliwości wystąpienia takich niedostatków - ma prawie zbawczy charakter. Także szukanie wody dla przyszłych studni nadal kojarzone jest z rzemiosłem różdżkarskim.
Czym zatem jest radiestezja?

Rys.1. Niepewność w ocenie sytuacji geotechnicznej podłoża gruntowego w badaniach tradycyjnych: a) ominięte cieki wodne, b) złoże słabonośne (zakreskowane) między otworami badawczymi, c) przekrój nieoznaczony.
 

2. Czym jest radiestezja?

Radiestezja oznacza postępowanie zmierzające do diagnozowania wybranych właściwości substancji lub środowiska przyrodniczego, oparte na przekonaniu, że różne substancje i sytuacje przyrodnicze oddziaływują na organizm człowieka w charakterystyczny dla nich sposób, dający się zaobserwować przy pomocy odpowiednich przyrządów np. wahadełka lub różdżki.
Oddziaływanie to rozumiane jest jako promieniowanie emitowane przez płynącą wodę, materiały, bogactwa naturalne, strefy geopatyczne, dyslokacje geologiczne, uskoki tektoniczne, pożywienie, lekarstwa, rośliny itd. i odczuwane przez człowieka - stąd nazwa: radiestezja (radius znaczy promień, esthenastai - odczuwanie), wprowadzona przez jej zwolenników w latach trzydziestych.
Mimo że radiestezja kojarzona jest zawsze z różdżką lub wahadełkiem - przyrządy te, niezależnie od tego z jakiego materiału będą zrobione i jaki kształt (rys. 2) będą posiadały, same nie wykażą żadnego oddziaływania, jeżeli nie znajdą się w rękach osoby uwrażliwionej radiestezyjnie i doświadczonej w praktycznym działaniu. Wówczas dopiero reagują one na poszukiwane radiacje stając się swoistym wskaźnikiem zjawisk zachodzących we wrażliwym na takie oddziaływania organizmie - także psychice, radiestety.Wyrazistość reakcji (wskazań) użytego przyrządu zależy od radiestety, który stara się wzmocnić wskazania swoją pracą mentalną, odpowiednim stanem skupienia, głębokością przeświadczenia i intensywnością pragnienia osiągnięcia celu.
Przewodniki radiestezyjne szczegółowo określają warunki, jakie należy spełnić, aby wahadłowanie czy różdżkowanie było skuteczne. Zaleca się np. aby pracować:

Należy także: Zaleca się, aby przed każdym działaniem radiestezyjnym sprawdzić, czy jest się w należytej dyspozycji psychicznej. W tym celu należy wziąść do ręki wahadło, nadać mu ruch wahadłowy (obojętny) i postawić pytanie: "czy teraz (w tej chwili) mogę prowadzić badanie radiestezyjne (tu wymienić rodzaj badania)?". Jeśli wahadło odpowie ruchem pozytywnym (w prawo), to wszystko jest w porządku i można przystąpić do działania, przy pojawieniu się ruchu odwrotnego - badanie radiestezyjne trzeba odłożyć na czas późniejszy.
Mimo że w fizyce wahadło (dowolna masa zawieszona na niesztywnym cięgle) i różdżka (pręt prosty, zakrzywiony lub rozwidlony) zaliczane są do najprostszych kategorii - w radiestezji rzecz ma się zupełnie inaczej. Wykształciły się pewne normy postępowania, zwyczaje, reguły, a nawet upodobania osobiste czy przekonania, które autorytatywnie określają warunki (niekiedy lokalne) działań radiestezyjnych. Według nich:

wahadło:

Rys.2. Sprzęt radiestezyjny (wg [6,7]) - kształty wahadeł, ruchy wahadła, różdżki drewniane, różdżka jednoramienna, różdżki metalowe, ruchy różdżki dwuramiennej: w dół, w górę, obroty, reakcje różdżki dwuramiennej w miarę zbliżania się do cieku wodnego, różdżki kątowe, biorezonatory.

różdżka:

Posługiwanie się różką wymaga od radiestety szczególnych predyspozycji - zdolność taką posiada według radiestetów około 15 - 20 % ludzi.
Nie było celem tego referatu ukazać pełni aspektów, jakie podnoszone są przez zwolenników radiestezji; To tylko niektóre z nich, w "telegraficznym skrócie". Radiestezja dzisiaj to nietylko poszukiwanie wody, można w niej wyodrębnić następujące samodzielne dyscypliny, których wspólną cechą jest stosowanie podobnego sprzętu i podobnych metod postępowania:
geotronika - badanie, poszukiwanie i lokalizacja stref i anomalii w terenie i pod jego powierzchnią. Obejmuje ona poszukiwanie wody, minerałów, bogactw naturalnych, określenie srref geopatycznych, dyslokacji geologicznych, uskoków tektonicznych, ekspertyzy działek budowlanych i mieszkań,
biotronika - badanie procesów psychofizycznych, biofizycznych oraz biochemicznych, w tym badanie wpływu różnych czynników środowiskowych oraz pożywienia, leków, odzieży i materiałów budowlanych na organizm człowieka, także - diagnozowanie chorób,
fitotronika - zajmuje się zjawiskami związanymi z roślinami, ich wpływem na człowieka, zwierzęta i inne rośliny oraz wpływem człowieka, zwierząt i innych roślin na rośliny. Stara się badać wzajemne związki, sympatie i antypatie, polaryzację i jonizację powietrza przez rośliny, a także proponuje wykorzystanie tych zjawisk na działce, w ogródku, w domu, w kształtowaniu klimatu mieszkań i miejsc pracy oraz w rolnictwie i uprawach biodynamicznych,
teleradiestezja - poszukiwanie oczekiwanych walorów na odległość, w czasie i przestrzeni za pomocą map, planów, szkiców, zdjęć.
Niekiedy do radiestezji zalicza się telepatię, telekinezę, telegnozję i bioenergoterapię.
Autor tego referatu był wielokrotnie świadkiem określania stopnia posiadania łaski uświęcającej przy pomocy wahadełka, a także miejsca przebywania duszy zmarłego - piekło, niebo, czy też czyściec?
Odnosi się wrażenie, że radiesstezja staje się panaceum na wszystko. Nęci niemałe rzesze potrzebujących. Obdarzają oni zaufaniem specjalistów tego podejścia - zalecają kolejne ekspertyzy. Mnożą się elitarne stowarzyszenia zawodowe wtajemniczonych specjalistów - radiestetów. Rozbudowuje się sieć handlowa oferująca książki z dziedziny psychotroniki (radiestezji), przyrządy radiestezyjne o coraz bardziej zagadkowych kształtach - wyposażonych (według oferty) w specjalne moce energetyczne, czarodziejskie kamienie, amulety szczęścia, odpromienniki, krzyże atlantyckie itd., itp. aż do zbawienia włącznie - czytaj: zbawienia się własną mocą, korzystając z walorów radiestezji.

3. Historia różdżkarstwa.

Używanie różdżki i wahadełka dla poszukiwania wody i innych walorów, także niebezpieczeństw, jest praktyką starodawną. Dziś trudno ustalić jej początki. Za zwolennikami tego postępowania można podać niektóre charakterystyczne dla niego daty:
 

  1. ok. 5000 lat przed Chr. - na płaskorzeźbie pochodzącej z Egiptu widoczne są postacie trzymające w wyprostowanych rękach rozdwojony kij,
  2. ok. 2200 lat przed Chr. - na statuetce z tego okresu cesarz chiński Kwang Su trzyma w rękach przedmiot przypominający różdżkę,
  3. IX/VIII w. przed Chr. - Homer w swojej Odyseji wspomina o magicznej gałązce,
  4. I w. po Chr. - Pliniusz Starszy autor encyklopedii z zakresu geografii, biologii, mineralogii i historii sztuki wspomina o różdżce do szukania wody,
  5. XVI w. - Paracelsus i Agricola, przyrodnicy, w swoich pracach wspominają o różdżce do wykrywania minerałów,
  6. XVIII w. - Franciszek Antoni Mesmer, lekarz niemiecki, proponuje różdżkarstwo do diagnozowania chorób i do terapii,
  7. XIX w. - niemiecki baron, von Reichenbach wprowadza pojęcie "od", co oznacza "wszystko przenikający",
  8. XX w. - Gustaw von Pohl, niemiecki badacz, napisał książkę "Promienie ziemi jako źródło chorób" i wykonał mapę pasm pobudzenia dla jednego z dolnobawarskich miast,
  9. 1926 r. - w Niemczech powstał Międzynarodowy Związek Badaczy Różdżkarskich.
  10. Podobne stowarzyszenia powstają w innych krajach (Francja, Belgia, Szwajcaria, Anglia, USA, Kanada, ZSRR, NRD, itd.


W Polsce:

  1.  XIX w. - według źródeł pisanych różdżka była już używana w tym czasie,
  2.  XX w. - tuż po I wojnie światowej ukazuje się książka Kazimierza Radwana Pragłowskiego p.t. "Różdżka czarodziejska", wydana przez wydawnictwo "Kultura i Sztuka" - Lwów, Warszawa, Poznań - Księgarnia Akademicka,
  3. 1973 r. - powstaje Wielkopolskie Stowarzyszenie Różdżkarzy,
  4. 1976 r. - powstaje Stowarzyszenie Radiestetów w Warszawie,
  5. 1978 r. - Krajowa Konferencja Różdżkarstwa w Poznaniu,
  6. 1983 r. - Rozporządzenie Ministra Handlu Wewnętrznego i Usług z 23 kwietnia 1983 r. (Dz.U. nr 22, p. 98) - zalicza radiestezję do kategorii rzemiosł,
  7. w ostatnich dziesięcioleciach ukazuje się w sposób lawinowy wiele publikacji dotyczących radiestezji.


Post scriptum!
Zestawiając te daty świadomie opuściłem przywoływaną tutaj chętnie przez radiestetów laskę Mojżesza (Wj 17) czy różdżkę z pnia Jessego (Iz 11,1). Taka - radiestezyjna - interpretacja Biblii, dowodzi braku wiedzy jej zwolenników i jest nadużyciem do celów propagandowych. Odsyłam zainteresowanych do hermeneutyki - nauki o zasadach interpretacji Pisma Św. i proponuję sprawdzić np. Oz. 4,12, a także z brzmieniem Dekretu Świętej Kongregacji Świętego Oficjum z dnia 26 marca 1942 r. oraz z kanonami 138 i 139 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

4. Weryfikacja. Wątpliwości.

"Poznacie ich po ich owocach" (Mat. 6,16)

W końcu marca 1979 r.w pobliżu miasta Formello koło Rzymu przeprowadzono kontrolowany test zdolności różdżkarskich, na który zaproszono sławnych różdżkarzy włoskich. Warunki konkursu były z nimi uzgodnione. Dla zwycięzcy konkursu wyznaczono nagrodę w wysokości 10 000 dolarów. Test polegał na tym, aby wykryć wodę płynącą w ilości co najmniej 5 litrów na sekundę w rurze o średnicy 8 cm, znajdującej się na głębokości 0,5 m. Pod powierzchnią placu testowego umieszczono trzy różne rury, którymi mogła płynąć woda. Specjalny zawór pozwalał płynąć wodzie tylko przez jedną rurę. Była ona wybierana przypadkowo bez wiedzy uczestników konkursu. ... Żaden z uczestników konkursu nawet w przyblliżeniu nie odgadł lokalizacji rur (za [9]).
Ciekawą informację na podstawie statystyki obejmującej 3600 studni kopanych w Nowej Południowej Walii w latach 1918 - 1943 podaje J. G. Taylor (za [9]). Tylko 70% studni wykopanych w miejscach wskazanych przez różdżkarzy dawało wodę w znacznych ilościach (ponad 100 galonów na godzinę), podczas gdy to samo dotyczyło 84% studni wykopanych według wskazań geologów. Liczba studni zupełnie suchych była dwukrotnie większa (14,7%) wśród studni różdżkarzy, niż wśród studni geologów (7,4%).
W sierpniu 1949 r.Amerykańskie Stowarzyszenie Różdżkarzy przeprowadziło kontrolowany test polegający na wskazaniu miejsca kopania studni w pewnym terenie. W tescie wzięło udział 27 różdżkarzy i 2 geologów. Należało wybrać miejsce oraz ocenić głębokość, na jakiej jest woda. Wykopano następnie studnie w miejscach wskazanych przez uczestników testu. Nie zawiedli jedynie geolodzy, którzy posługiwali się metodami konwencjonalnymi.
W 1987 r.w Monachium w podobnym eksperymencie wzięło udział 40 różdżkarzy, których umieszczono na drugim piętrze budynku, podczas gdy na parterze tego samego budynku znajdowały się rury z płynącą wodą. Mieli oni ustalić lokalizację rur. Po setkach prób tylko jeden z różdżkarzy ustalił prawidłowo położenie rur (za "FOCUS" nr 9(24), wrzesień 1997 r., str. 20).
Również piszący te słowa w czasie 30-letniej praktyki geotechnicznej zweryfikował, zawsze w obecności świadków, ponad 150 ekspertyz różnych radiestetów w zakresie poszukiwania wody, oceny budowy geologicznej podłoża gruntowego, poszukiwania osób zaginionych. Niestety, większość ekspertyz było zupełnie nietrafionych, niewiele z nich tylko z grubym przybliżeniem dawało zadowalającą odpowiedź.
Podobny sceptycyzm wyrażają opinie uznanych fizyków (np. Andrzej K. Wróblewski [9], J. G. Taylor - E. Balanovski, "Is There Any Scientific Explanation of the Paranormal?", Nature 1979, tom 279, str. 631-633 - także prof. dr hab. Henryk Szydłowski, fizyk z UAM, z zespołem).
Oczywiście, można przywołać jedno czy inne zdarzenie, gdy to właśnie różdżkarz znalazł wodę w beznadziejnej sytuacji, gdy zawiodłły inne metody. Brak jest jednak porządnych badań statystycznych w tej materii, a tylko one warte są dyskusji.

5. Próba wyjaśnienia zjawiska.

Mimo negatywnych rezultatów działań również w innych dziedzinach radiestezyjnych np. diagnozowaniu i leczeniu chorych, poszukiwaniu osób zaginionych itd., fenomen zwany radiestezją istnieje, przez wielu darzony jest zaufaniem, a conajmniej oczekiwaniem pełnym nadzieji.
Jak wytłumaczyć to zjawisko?

Wyrażając opinię w tej sprawie, ograniczę się do problemu wykrywania "żył wodnych", i opierał się będę na aktualnie dostępnej literaturze radiestezyjnej (np. [1,6,7,8,10,11]) własnych doświadczeniach ([3,4]), oraz - przede wszystkim - na pracy dr Przemysława Kiszkowskiego ([5]), która jest podsumowaniem wieloletnich badań, prowadzonych przez zespół fizyków z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Członkowie tego zespołu, początkowo entuzjastyczni zwolennicy radiestezji, po latach trudów, wielkich wyrzeczeń związanych także z finansowaniem lub dofinansowaniem badań, i coraz większych rozczarowań, przyznali się do niepowodzenia wobec jednoznacznie negatywnych wyników eksperymentów różdżkarskich. Byłem świadkiem tych badań. Tym niemniej negatywne wyniki były przecież konkretnymi wynikami, które pozwoliły rzucić światło prawdy na radiestezję i ostrzec przed iluzją zdobywania wiedzy oraz wpływania na przyszłość za pomocą czarodziejskiej różdżki czy wahadełka.
Mechanizm wyszukiwania wody za pomocą różdżki lub wahadełka tłumaczą radiesteci na różne sposoby, w tym między innymi:
1. Zasłanianiem promieniowania pochodzącego z wnętrza ziemi przez żyłę wodną - przyjmuje się, że miejsce, gdzie promieniowanie nie występuje różdżkarz odbiera jako żyłę wodną;
- Biorąc jednak pod uwagę warstwową budowę ziemi i wiele poziomów wodonośnych taki obraz hydrologiczny byłby zbyt trudny do zinterpretowania metodą różdżki lub wahadełka.
2. Wysyłaniem promieniowania przez różdżkarza - odbija się ono od żyły wodnej i to odbicie rejestruje on przy pomocy różdżki lub wahadła (tzw. teoria radaru);
- Ze względu na wielokrotne tłumienie wysyłanej fali takiego promieniowania przed - i jeszcze większe po odbiciu od żyły, rzędu biliardów razy - taki mechanizm zjawiska jest zupełnie nieprawdopodobny.
3. Promieniowaniem płynącej wody;
Ponieważ fizyka mówi, że każde promieniowanie jest falą, mamy do wyboru:
- fale mechaniczne;
Woda musiałaby w tym przypadku stanowić źródło drgań, tymczasem sączy się ona bardzo powoli między ziarenkami piasku.
- fale grawitacyjne;
Zostały przewidziane przez Einsteina, znikome jest jednak natężenie tego promieniowania, a ponadto nikomu nie udało się go wykryć.
- fale elektromagnetyczne;
Każda fala "zauważa" przedmiot znajdujący się na jej drodze przez odbicie się od niego lub gdy on ją przesłania. Może to mieć miejsce tylko wówczas, gdy fala jest conajmniej o rząd wielkości krótsza niż przedmiot. Poza tym fala elektromagnetyczna jest w ziemi tłumiona wielokrotnie. Po przejściu około 10 m ziemi pole elektryczne maleje ponad 1000 razy, a energia fali ponad milion razy. Zatem wykrywanie "żyły wodnej" tą drogą wygląda zupełnie beznadziejnie. Gdyby zastosować tutaj hipotezę radaru, należałoby  przemnożyć te wielkości, przez zmniejszający współczynnik odbicia, co ostatecznie sprawia,że energia wracająca do różdżkarza jest osłabiona ponad biliard razy.
- fale rentgenowskie;
Brak wiarygodnego mechanizmu wytwarzania tego promieniowania przez wodę sączącą się w gruncie.

4. Oddziaływanie na różdżkarza tzw. powłok magnetycznych, które w liczbie 7 miałyby otaczać "żyłę wodną";
Jest to niezgodne z rzeczywistością, bowiem pole magnetyczne nie ma natury powłokowej lecz jest jednorodne i maleje w sposób płynny odwrotnie proporcjonalnie do odległości.

Można natomiast wyjaśnić a nawet zademonstrować "ruchy" różdżki lub wahadełka przy szukaniu "żyły wodnej" opierając się na zachowaniu się organizmu człowieka, w szczególności - fizjologii, w procesie prowadzenia badań (poszukiwań wielkości oczekiwanej, badań, obserwacji w terenie itp.).
Z fizjologicznego punktu widzenia efekt różdżki czy wahadełka można wytłumaczyć (za [5]):
1. Efektem oczekiwania;
Przeprowadzając poszukiwania z różdżką lub wahadełkiem jesteśmy skupieni (takie jest nawet zalecenie), często także podnieceni. Napięcie naszej uwagi wzrasta, a przy braku decyzji lub wystąpieniu oczekiwanego zjawiska następuje zmniejszenie napięcia mięśni. Następuje drżenie ręki wzmacniane przekładnią dźwigniową zastosowanego przyrządu i "wybicie" różdżki, oscylacje wahadła. Natomiast wzrok operatora stara się dokonać korekty przyrządu znajdującego się w stanie utraty równowagi (tzw. kompensacja drgań). Następuje przedłużenie i kontynuowanie zjawiska. Możemy mieć też do czynienia ze świadomym wzbudzaniem drgań lub napięć mięśni ręki uruchamiających odpowiednie ruchy użytego przyrządu radiestezyjnego. Dla niezorientowanego w problemie obserwatora tyllko te ruchy są widoczne i na nich skupia on swoją uwagę.
2. Wskazówkami w krajobrazie (np. zmiana w obrazie szaty roślinnej, odcieni zieleni, widok ścieżki, miedzy itp.). Rrejestrowane są one przez różdżkarza na poziomie podświadomości lub świadomie zapamiętywane.
3. Sugestią;
Polega to na tym, że oczekiwany efekt lub wyrażone oczekiwanie z dużym prawdopodobieństwem pojawi się u różdżkarza, którego obdarzono zaufaniem na tą okoliczność.
4. Prawem wielkich liczb;
O porażkach radiestetów na ogół zachowuje się w tych kręgach wstydliwe milczenie. Podobnie jak w TOTO-LOTKU mogą się zdarzać także trafienia, tym bardziej prawdopodobne, im więcej prób się dokona. Udane próby są zazwyczaj dobrze rozpropagowane i zapamiętywane (prawa reklamy i psychologii zbiorowości).
Mimo że teologiczny aspekt stosowanych przez badacza metod tradycyjnie nie jest uwzględniany w analizach naukowych, a nawet uważany za wstydliwy - w tym przypadku taka ocena problemu jest niezgędna, tym bardziej, że wykracza ona poza uznaną strefę normalności
naukowej w badaniu rzeczywistości.
Z teologicznego punktu widzenia ([5] za: Posacki A. SJ: "Rozeznawanie niechrześcijańskich postaw", Radio Watykan, 1991-1993) istnieją 3 sposoby wytłumaczenia zjawiska radiestezji:
1. Hipoteza oszustwa - świadoma manipulacja dokonywana przez różdżkarza.
2. Hipoteza sił naturalnych;
Współczesna fizyka zna 4 rodzaje oddziaływań, które opisują naszą rzeczywistość:
a) oddziaływanie jądrowe słabe,
b) oddziaływanie jądrowe silne,
c) oddziaływanie elektromagnetyczne,
d) oddziaływanie grawitacyjne.
Oddziaływania a) i b) są siłami o bardzo małym zasięgu, działającymi na odległościach rzędu średnicy atomu, czyli 10-15 m, a więc nie wchodzą tutaj one w rachubę. Na odległościah rzędu średnicy atomu oddziaływanie elektromagnetyczne słabsze jest od oddziaływania jądrowego silnego około 100 razy, a oddziaływanie grawitacyjne aż 1039 razy. Oddziaływanie grawitacyjne kojarzy się z prawem powszechnego ciążenia, które na każdym miejscu "rzuca się w oczy" ze względu na ogromną masę ziemi - 6x1024 kg. W tej sytuacji każdy powiew wiatru, bicie serca czy pulsowanie krwi bardziej się zaznaczy niż efekt grawitacyjnego oddziaływania mokrej żyły piasku.
3. Hipoteza ingerencji sił nadnaturalnych;
Uwzględnia istnienie i możliwość oddziaływania duchów inteligentnych tj. istot niematerialnych obdarzonych rozumem, inteligencją oraz wolą. Ingerencje te mogą pochodzić od:
- Boga i Jego aniołów;
Teoretycznie są możliwe, ale mało prawdopodobne - Biblia dowodzi, a życiorysy świętych także to potwierdzają, że Bóg używa raczej powszechnie dostępnych sposobów, aby człowiek mógł samodzielnie działać dalej według zaproponowanego wzoru.
- bytów wrogich człowiekowi;
Byty te wykorzystują bezkrytyczną, irracjonalną wiarę człowieka w nieograniczone możliwości radiestezji i innych tajemnych metod, w szkodliwość "żył wodnych" - nigdy nie udowodnioną, wirujące stoliki itd., itp. Podsuwają nam zjawiska i fenomeny noszące znamiona ciekawostek, a nawet pozory naukowości, dostępne dla elit, nie dające się jednak weryfikować.

Zwykle w tym miejscu podnosi się argument, że przecież niektórzy księża też świadczą usługi różdżkarskie. Niestety, działają na własny rachunek ... sumienia! Oficjalne stanowisko Kościoła wyraża Dekret Świętej Kongregacji Świętego Oficjum z dnia 26 marca 1942 roku. Oto pełne jego brzmienie (za [5]):
"Najwyższa Święta Kongregacja Oficjum rozważywszy w sposób dogłębny niebezpieczeństwa, które mogą zaszkodzić religii i prawdziwej pobożności z racji udzielania przez duchownych porad radiestezyjnych na temat spraw dotyczących samych osób oraz przepowiadania zdarzeń, a także uwzględniając wszystko to, o czym stanowią kanony 138 i 139 Kodeksu Prawa Kanonicznego w odniesieniu do duchownych świeckich i zakonnych, których od tych porad winno się powstsrzymywać, jako że one uwłaczają stanowi i godności osobistej duchownego albo też mogą szkodzić jego autorytetowi, postanawia co następuje, bez wdawania się wszakże tym dekretem w kwestie naukowe na temat radiestezji.
Najdostojniejszym ordynariuszom miejsca i wyższym przełożonym poleca się, aby surowo wzbronili duchownym świeckim i zakonnym zajmowania się kiedykolwiek tymi badaniami radiestezyjnymi, uwzględnionymi we wspomnianych poradach.
Już sprawom ordynariuszy i przełożonych zakonnych będzie, jeśli uznają to za konieczne lub pożyteczne, dodać do tego zakazu sankcję karną.
Gdyby zaś który z duchownych świeckich lub zakonnych, naruszając ten nakaz, uczynił to po raz wtóry albo też dał powód do zgorszenia czy zaistnienia groźnych niebezpieczeństw, ordynariusze i przełożeni zakonni doniosą o tym do Świętego Najwyższego Trybunału".

(Podpisany: Johannes Peppe, notariusz Świętej Kongregacji Świętego Oficjum).

6. Jeżeli nie radiestezja, to co ?

Opisanych wyżej niedostatków i wątpliwości nie zawiera np. metoda fitosocjologiczna ([3,4]).
Jest metodą wskaźnikową, opartą na wzajemnych związkach między komponentami krajobrazu (ściślej: ekosystemu), co pozwala na wykorzystanie komponentów wyraźnie dostrzegalnych w terenie (rzeźba, roślinność) do określenia tych, które są niedostępne obserwacjom (rodzaje gruntu, poziom występowania wód, podziemne cieki wodne itd.).
Polega ona na wykorzystaniu wiedzy o wymaganiach ekologicznych różnych gatunków roślin do charakterystyki warunków wodnych i budowy geologicznej podłoża gruntowego w konkretnym terenie. Rośliny nie występują bowiem w przyrodzie w sposób chaotyczny, lecz dzięki selektywnemu działaniu środowiska oraz konkurencji i współzależności między gatunkami, tworzą ograniczoną liczbę kombinacji, które w podobnych warunkach powtarzają się w podobnym ukształtowaniu. Każdy gatunek posiada określony zasięg i do swego optymalnego rozwoju potrzebuje optymalnych warunków życiowych (klimat, topografia, gleba, woda, warunki biotyczne). Im węższy przedział tolerancji dopuszcza roślina w stosunku do danego czynnika ekologicznego tym lepszym jest dla niego wskaźnikiem.
Z wszystkich elementów przyrody szata roślinna jest najbardziej dostępna do obserwacji, tworzy plastyczny i ciągły obraz sytuacji przyrodniczej terenu , czego nie zapewniają badania tradycyjne (punktowe), ani radiestezja.
Metodą roboczą jest bezpośrednia obserwacja wzrokowa w terenie (ewentualnie analiza zdięcia fotograficznego terenu czy mapy roślin). Szczególnie przydatne do interpretacji hydrogeologicznej będzie zarejestrowanie w terenie tych miejsc, w tkórych daje się zaobserwować zmiany w składzie gatunkowym szaty roślinnej na przylegających do siebie obszarach (rys. 3). Wystarcza to do zlokalizowania cieków, zbiorników wodnych, obszarów o różnej wilgotności, osobliwości w budowie podłoża itd.
Zależnie od postawionego celu sporządza się mniej lub bardziej szczegółowy opis roślinności, porządkuje się go łącząc (np. na planie sytuacyjnym) pola roślin sygnalizujących podobne wilgotności podłoża, kierunki cieków wodnych, zbiorników itp. uzyskując aktualny obraz sytuacji hydrogeologicznej w terenie. (rys.3 - Warunki wodne i gruntowe podłoża w obrazie szaty roślinnej.)

Można sobie także radzić na inne sposoby.
Za niewielką cenę można np. nabyć mapy geologiczne i hydrogeologiczne interesującego nas terenu - do niedawna jeszcze utajnione. Z ich pomocą, ewentualnie przy pomocy fachowca geologa można wyciągnąć wnioski na temat warunków gruntowych i wodnych podłoża. W każdym większym mieście istnieje specjalisstyczna komórka geologiczna lub geotechniczna, która może służyć wiedzą, doświadczeniem i sprzętem do badań w tym zakresie. Istnieją wyspecjalizowane firmy studniarzy, dbające o swoją reputację. Woda z napotkanej warstwy wodonośnej powinna być przebadana przez najbliższą placówkę SANEPID-u lub uczelnię techniczną. Specjalistyczne badania wykonywane są metodami nie budzącymi wątpliwości. Mogą być weryfikowane.

7. Zamiast podsumowania.

Referat ten zapewne nie zakończy dyskusji nad poruszonym tu problemem. Jest to sprawa nie tylko wiedzy - także wolności i wiary.
Gdzie kończy się zatem prawdziwa informacja, a zaczyna fantazja?
Zwolennikom radiestezji proponuję za Salomonem (1 Krl 3,16-28) i doktorem Przemysławem Kiszkowskim ([5]) test prawdy polegający na zbadaniu wahadełkiem lub różdżką, która z dwóch szklanek z wodą zawiera truciznę, a która nie. Wypicie zawartości jednej z nich będzie pewnym testem wiarygodności lansowanej przez radiestetów metody.
 
 

LITERATURA

[1] Hołownia J.: Nauki przyrodnicze a strefy geopatyczne i radiestezja, Wydawnictwo Politechniki Wrocławskiej, Wrocław 1993.
[2] Ignut R,, Kłębek A., Puchalski R.: Terenowe badania geologiczno - inżynierskie, Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa 1973.
[3] Jeż J., Borowczak P.: Wykrywanie wód podziemnych w terenie na podstawie obrazu szaty roślinnej, Zeszyty Naukowe Politechniki Poznańskiej, Budownictwo Lądowe Nr 40. Poznań 1995.
[4] Jeż J.: Przyrodnicze aspekty bezpiecznego budownictwa, Wydawnictwo Politechniki Poznańskiej, Poznań 1995.
[5] Kiszkowski P.: Co warto wiedzieć o radiestezji?,
Wydawnictwo Archidiecezji Gdańskiej STELLA MARIS - Redakcja Ewangelizacyjna, Gdańsk 1997.
[6] Królicki Z.: Radiestezja stosowana - teoria i praktyka, wydawnictwo "Ravi", Łódź 1997.
[7] Ladorski H., Ciszak G.: Podstawy praktycznej radiestezji, Stowarzyszenie Radiestetów Poznańskich, Poznań 1996.
[8] Łuczak (red.nacz.), Chełkowski I., Radwańska J.: Informacja - radiestezja, geo-, bio-, psychotronika, Wydawnictwo - Centrala U-W "Różdżkarz", Poznań 1982.
[9] Wróblewski A. K.: Prawda i mity w fizyce, Iskry 1989.
[10] Krajowa Konferencja Różdżkarstwa (Materiały), Wielkopolskie Stowarzyszenie Różdżkarzy, Poznań 1978.
[11] Naukowo-Techniczna Konferencja Różdżkarstwa (Materiały), CUW "Różdżkarz", Poznań 1984.
[12] Rysunki bez numerów -projekt i wykonanie: Tomasz Jeż, Poznań 1997.

Bogata oferta radiestezyjna oprócz tradycyjnych propozycji (literatura, przyrządy, odpromienniki, leki itd.) reaguje na każde oczekiwanie zainteresowanych; np. w czerwcu 1997 r. w Księgarni "AURA" w Poznaniu proponowano m. in. :
- wczasy z nauką "WIDZENIE AURY",
- 8-dniowy kurs "PRZYGODA Z NAUMEROLOGIĄ" z informacją m. in.: "... wiedza zdobyta na kursie pomoże ci między innymi w tworzeniu zamierzeń np. przedsiębiorstwa, w doborze personelu, w prognozowaniu skutków życiowych i ekonomicznych, otrzymaniu odpowiedzi na newralgiczne pytania: kim jestem?, w jakim kierunku zmierza moje życie?, co mi się przydarzy?" według zasady: "Życie i forma jest tylko wibracją, która jest opisana przez liczbę".
- "Krzyż Atlantycki", który w zetknięciu z organizmem żywym wzmacnia go swoją energią i działa zabezpieczająco przed wszelkimi zewnętrznymi negatywnymi wpływami",
- "Pierścień Atlantów", który "... zapewnia jego posiadaczowi nietykalność i chroni go przed każdą niewidzialną agresją pochodzącą z zewnątrz",
- "Amulety - Talizmany - Symbole", które sprawiają, że "... życie człowieka staje się prostsze, łatwiejsze i wogóle możliwe".


Z powrotem | Strona główna | reakcja radiestety
© Copyright by CyjSoftware 1999-2005 in CYJlandia
21 marca 2000
stat4u