Badania metodą elektrooporową kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Piotra i Pawła Apostołów w Sławsku, woj. słupskie
Truizmem jest stwierdzenie, że metody fizyczne znajdują coraz szersze zastosowania w archeologii. Wśród obecnie stosowanych są m.in. metody wykorzystywane do określenia wieku (np. radiowęglowa, uranowo-torowa), do określania składu chemicznego i pochodzenia surowców (np. metody izotopowe) oraz służące do wykrywania znajdujących się pod ziemią obiektów (Aitken, 1974). Z grup tych ostatnich najważniejsze to:
2. Podstawy metody elektrooporowej
a) Wyjaśnienie metody elektrooporowej
przy pomocy analogii z prą-dem wodnym
Wyobraźmy sobie dwa zbiorniki
wodne połączone giętką rurką. Jeżeli powierzchnia wody w obu zbiornikach
będzie na tym samym poziomie, to nie zaobserwujemy żadnego przepływu między
nimi. Jeżeli jednak jeden z nich podniesiemy do góry wówczas przez łączącą
je rurkę zacznie płynąć woda. Różnica poziomów jest wielkością analogiczną
do napięcia elektry-cznego, a ilość wody przepływającej w jednej sekundzie,
do natężenia prądu. Różnicę poziomów zmierzyć można bardzo prosto np. przy
pomocy zwykłej linijki. Do pomiaru napięcia elektrycznego posługujemy się
* woltomierzem lub miliwoltomierzem. Prędkość przepływu wody, a dokła-dniej
jej objętość przepływającą w ciągu jednej sekundy możemy zmierzyć przy
pomocy np. obracającego się wiatraczka. Jest on odpowied-nikiem amperomierza,
służącego do pomiaru natężenia prądu (rys. l).
Zauważmy, że im większa
różnica poziomów, tym szybszy jest prąd wodny. Podobnych obserwacji można
dokonać dla układu elektrycz-nego -- im większa jest różnica potencjałów,
czyli napięcie V, tym większe jest natężenie prądu I (prawo Ohma). Współczynnikiem
proporcjonalności między tymi wielkościami jest opór elektryczny R.
Teraz wyobraźmy sobie duży zbiornik wodny, na, dnie którego znajduje się szeroki mur lub głaz sięgający powierzchni. Spróbujmy wytworzyć taki prąd wody, aby wykryć ten obiekt. Zanurzamy dwie rury do zbiornika i przy pomocy pompy przez jedną z rur tłoczymy równomierny strumień wody, a przez drugą pobieramy go. Wokół pierwszej rury wytworzy się podwyższenie poziomu wody, taki pagórek wodny, a wokół drugiej rodzaj leja. Jeśli rury znajdą się nad obiektem, to zaobserwujemy podwyższenie pagórka wodnego przy jednej i obniżenie przy drugiej. Oczywiście przepływ wody pozostaje taki sam (rys. 2).
W przypadku prądu elektrycznego zastosowaliśmy dwie elektrody wbijane w ziemię w odległości od siebie np. jednego metra i mierzylibyśmy napięcie oraz natężenie (rys. 3). Niestety taki prosty układ ma szereg wad (Aitken 1974, 265; Atkinson 1952), przede wszystkim pozwala na wykrywanie obiektów znajdujących się bardzo blisko elektrod. Chociaż metoda ta była wykorzystywana w latach 40-tych i 50-tych, obecnie ma już tylko znaczenie historyczne. Współcześnie wzorując się na metodach geofizycznych (Dźwinel 1978) stosuje się wyłącznie układy czteroelektrodowe. Dwie elektrody służą do wprowadzenia prądu, a dwie do pomiaru napięcia. I znowu odwołamy się do analogii z prądem wodnym. Wyobraźmy sobie układ czterech rur. Dwie skrajne doprowadzają wodę, a dwie umieszczone wewnątrz służą do pomiaru różnicy poziomów wody. Jeżeli środek tego układu znajdzie się nad podwodnym obiektem, to prąd wody będzie nad nim szybszy i w związku z tym zwiększy się różnica poziomów. Odpowiada to zwiększeniu napięcia elektrycznego nad przeszkodą (rys. 4). Istnieje szereg konfiguracji, czyli sposobów rozstawienia czterech elektrod (Aitken 1974, 283; Dźwinel 1978). Dla celów archeologicznych najkorzystniejszym jest układ potencjałowy (układ elektrod bliźniaczych -- twin probe method). W tym przypadku, stosując nadal analogię wodną, rura doprowadzająca wodę oraz rura służąca do pomiaru różnicy poziomów są nieruchome, oddalone od siebie i od pozostałych. Rura odprowadzająca wodę oraz druga, służąca do pomiaru różnicy poziomów, są przesuwalne. Dowiedliśmy eksperymentalnie, że układ elektryczny tego typu reaguje najlepiej na obiekt znajdujący się dokładnie w środku między elektrodami ruchomymi. Odległość od elektrod stałych dobiera się kilkudziesięciokrotnie większą (co najmniej 30 razy) od odległości między elektrodami przesuwalnymi. Teoretycznie najkorzystniejsze jest umieszczenie elektrod stałych prostopadle do linii pomiarowej, po obu jej stronach (rys. 5).
Zajmowaliśmy się dotąd prądem wodnym płynącym tylko w jedną stronę. Odpowiada to w układzie elektrycznym prądowi stałemu. Jego źródłem może być np. 12 woltowy akumulator samochodowy lub zestaw połączonych szeregowo baterii 4,5 V. Do metody potencjałowej stosuje się napięcia ok. 200 V z pięćdziesięciu płaskich baterii (Herbich J.T., informacja ustna). Możemy sobie jednak wyobrazić, że woda przepływa raz w jedną, raz w drugą stronę. Wokół rur woda na przemian podnosi się i opada. Odpowiada to w układzie elektrycznym prądowi zmiennemu. Wykorzystywana zwykle częstość zmian w układzie wynosi 1000 razy na sekundę (1000 Hz). Niewątpliwą zaletą pomiarów prądem zmiennym jest fakt, że można stosować znacznie mniejsze i bardziej bezpieczne napięcie rzędu kilku woltów.
b) Fizyczne podstawy metody elektrooporowej
Wprowadzając prąd elektryczny
mierzymy jego natężenie w amperach lub w jednostce 1000 razy mniejszej,
czyli w miliamperach [mA]. Zakłócenia czy zaburzenia w przepływie prądu
elektrycznego mierzymy miliwoltomierzem w miliwoltach. Znając napięcie
U natężenie I przepływającego prądu można, przekształcając wzór (l), obliczyć
opór elektryczny R wyrażany w omach [W
]. Istotniejszy jednak dla nas jest opór
elektryczny właściwy r , czyli jedna
z cech materiału. Określamy go jako opór elektryczny
kostki (sześcianu) o wymiarach lm*lm*lm (por. wzór 2). Elektrody, w tym
przypadku np. dwa dobrze przewodzące kawałki blachy l m * l m, przykładamy
do 2 przeciwległych ścian takiego sześcianu (rys. 6).
Elektryczny opór właściwy jest wielkością
bardzo różną dla różnych materiałów. Jednostką jest tu ohm razy metr [W
m]. Opór właściwy składników powierzchni ziemi zależy przede wszystkim
od zawartości wody. Zaznacza się wyraźna różnica oporu między materiałem
porowatym suchym i nasiąkniętym wodą. Na podstawie naszych doświadczeń
możemy powiedzieć, że wilgotny piasek ma opór właściwy kilkaset W
m, a suchy powyżej tysiąca W
m (por. też-Aitken 1974, 267). Generalnie najmniejszy opór właściwy występuje
dla wody i mokrego mułu (ok. 10 Wm)
oraz wilgotnej gliny i popiołu. Wartości te są różne w czasie suchego czy
wilgotnego lata. Dlatego zasadą jest, by pomiary robić możliwie szybko,
albo przy wyrównanych warunkach pogodowych. Istotne jest tu raczej porównanie
wielkości oporów właściwych niż ich absolutna wielkość. Każdy badany obiekt
wymaga więc indywidualnego podejścia.
W metodzie elektrooporowej oporu właściwego nie mierzymy bynajmniej przez pomiar metrowej kostki materiału. Posługujemy się tu elektrodami wbijanymi w grunt.
Po wielu latach prób i doświadczeń zarówno w terenie jak i modelowych zdecydowaliśmy się na wyłączne stosowanie tzw. metody potencjałowej (twin probe method) wprowadzonej do archeologii przez Aspinalla (Aspinall 1970, 67). Zamiast za każdym razem przekładać cztery elektrody przesuwamy tylko dwie (rys. 7). Jedna służy do wprowadzenia prądu, druga do pomiaru napięcia. Pozostałe dwie natomiast są nieruchome i znajdują się w znacznej odległości - przynajmniej 30 razy większej od rozstawu elektrod przesuwalnych (por. rys. 5). Od rozstawu elektrod przesuwalnych zależy głębokość wnikania prądu, a więc i możliwość wykrywania obiektów. Stosując rozstaw l m wykrywamy obiekty na głębokości od ok. 50 cm. Przy tym rozstawie nie jesteśmy jednak w stanie wykryć obiektów mniejszych niż l m.
Do badań elektrooporowych zaleca się raczej stosowanie prądu zmiennego niż stałego (Atiken 1974, 267). Aparatura do pomiarów prądem stałym jest wprawdzie prostsza, lecz ze względu na występujące tu duże zakłócenia wywołane efektami elektrochemicznymi wymaga dużych napięć zasilających. Przy stosowanej przez nas metodzie potencjałowej napięcie zasilające powinno mieć wartość od 100 do 400 woltów. Zakłócenia elektrochemiczne nie występują przy prądach zmiennych, gdzie kierunek przepływu prądu zmienia się wiele razy na sekundę. W naszych badaniach stosowaliśmy generator o częstotliwości 1000 Hz. Oznacza to, że tysiąc razy na sekundę prąd płynął w jedną stronę, a tysiąc razy na sekundę w przeciwną, czyli kierunek prądu zmienił się 2000 razy w ciągu sekundy. Wymagane napięcie zasilające wynosiło tylko 1,5 V, czyli tyle co napięcie jednej baterii R6. Zamiast efektów elektrochemicznych pojawia się inne źródło zakłóceń, mianowicie wywołane przepływem prądów sieci elektrycznej. Ponieważ ich częstotliwość wynosi 50 Hz, czyli jest 20 razy niższa od częstotliwości stosowanego generatora, możliwe jest ich odfiltrowanie. W tym celu stosowaliśmy specjalny wzmacniacz selektywny. Niemniej wypada zaznaczyć, że w archeologii stosuje się i prądy zmienne i stałe (R. Herbich - informacja ustna).
Rys. 2 przedstawia schemat prostego czteroelektrodowego układu potencjałowego do badań terenowych.
Dla obliczenia oporu właściwego p wykorzystano wzór:
gdzie: c = 10 -- współczynnik wzmocnienia wzmacniacza selektywnego, d = l m -- rozstaw elektrod, U - napięcie zmienne o częstotliwości 1000 Hz mierzone na wyjściu wzmacniacza selektywnego, I -- natężenie prądu generatora o częstotliwości 1000 Hz.
3. Opis aparatury
W pomiarach elektrooporowych przeprowadzonych w kościele św. Piotra i Pawła Apostołów w Sławsku zastosowaliśmy następujący zestaw aparatury:
a) Generator. Pomiary zostały wykonane przy użyciu prądu zmiennego o częstotliwości 1000 Hz. Użyty generator posiadał szeroki zakres częstotliwości od 0,01 Hz do 100 000 Hz i był zasilany bateryjnie. Zastosowane akumulatorki umożliwiały ciągłą pracę generatora przez czas ponad 20 godzin bez ładowania. Maksymalne napięcie wynosiło 1,5 V. Zasada działania generatora pozwala na płynne przestrajanie bez zrywania drgań i dzięki temu nadaje się on do współpracy ze wzmacniaczem selektywnym.
b) Wzmacniacz selektywny, wzmacniający częstość 1000 z dziesięciokrotnie lub stukrotnie -- zależnie od ustawienia przełącznika. Wzmacniacz cechuje się dużym oporem wejściowym -- ok. 10 megaomów (1MW == 10000000W ), co umożliwia .pracę przy słabym kontakcie elektrycznym z podłożem. Jest to istotne zwłaszcza przy stosowaniu elektrod przykładanych. Wzmacniacz jest również zasilany bateryjnie.
c) Przyrządy pomiarowe. Stosowaliśmy uniwersalne przyrządy pomiarowe z odczytem cyfrowym typu Multimetr 2000, odznaczające się dużym oporem wewnętrznym, włączone do obwodu jako woltomierz (10MW ) oraz niezbyt dużym spadkiem napięcia, używane jako miliamperomierz (do 0,3 V). Zastosowane baterie umożliwiają bardzo długi czas pracy. Ciekłokrystaliczny wyświetlacz cyfrowy zmniejsza ryzyko błędnych odczytów.
d) Elektrody. Użyto elektrody wkłuwane oraz elektrody przykładane. Te ostatnie, w celu zmniejszenia oporu przejścia, stosowane były na mokro.
4. Przebieg pomiarów i interpretacja
W dniach od 7 do 10 lipca 1992 roku przeprowadzono badania metodą elektrooporową kościoła parafialnego w Sławsku, woj. słupskie. Wykonała je grupa pod kierownictwem drą Przemysława Kiszkowskiego, Zakład Nauczania Eksperymentu Fizycznego, Instytut Fizyki U.A.M. Poznań. W skład grupy wchodzili mgr Jacek Bator i p. Ewa Sadlik. Pomiary przeprowadzono metodą potencjometryczną z dwiema elektrodami przesuwanymi. Zamiast dwóch elektrod odniesienia zastosowano podłączenie do instalacji piorunochrona (rys. 8). Przeprowadzono pomiary w siatce -0,5 na 0,5 m przy rozstawie elektrod l m. Pracę rozpoczęto zaraz po zerwaniu podłogi-drewnianej. Tam gdzie było to możliwe stosowano elektrody wkłuwane, natomiast na płytkach posadzki zastosowano -elektrody przykładane. Rys. 9 przedstawia naniesione na plan kościoła punkty przyłożenia elektrod.
Pomiary w siatce 0,5 na 0,5 m pozwalają na wykrywanie obiektów o średnicy nie mniejszej niż 0,5 m, a użyty rozstaw elektrod d = l m, umożliwia penetrację na głębokość 0,5 do 1,5 m w zależności od wielkości obiektu. Opracowane komputerowo wyniki przedstawiono w dwojaki sposób:
Ó Copyright by CyjSoftware 2000